-Nic-powiedziałam głaszcząc Drago po karku i spojrzałam na nieznajomego,który stał jak wryty.
-To twój smok?
-Tak.Nazywa się Drago-odparłam obojętnie do nieznajomego,który przemienił się w człowieka i podszedł.
-Przepraszam.Nazywam się Alex.
-Miło mi.Ja mam na imię Luna.
-Drago chop.
Na te słowa smok usiadł i rozłożył skrzydła powodując silny wiatr.
Zaczęłam się śmiać,a smok przybliżył łeb popychając mnie lekko.
-Chcesz ze mną polecieć Alex?
(Alex?Sorki,że długie.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz