Wiedząc że będziemy mieli ''gościa'', wybiegłem z zamku za Felixem.
Podbiegłem do niego i powiedziałem:
-Słuchaj, jeżeli spotkasz gdzieś tam wilka, lub człowieka-Wyciągnąłem zdjęcie.-Nie zagryź go dobrze?- Powiedziałem stanowczo.
-A co? Znasz go?- Zapytał Felix.
-Nie ważne. Po prostu nie zagryź go.- Powiedziałem.
Felix poszedł dalej.
-I nic innego mu nie zrób!-Krzyknąłem.
Wróciłem do zamku.
-Alex, co się stało?-Spytała Riv.
-Nic. Musiałem mu coś powiedzieć.-Stwierdziłem.
Zjadłem naleśniki, pocałowałem Blue i wyszedłem.
Czekałem na niego przy wodospadzie. Na szczęście nie spotkał go Felix.
-To co? Wracamy? - Spytałem.
-Nie cieszysz się? Ty wredny ty...- Mruknął.
-Sauron, chodź nie marudź.- Pośpieszałem go-Bo jeszcze tu przyjdzie.-
-Okey okey...-Burknął.
Weszliśmy do zamku.
-Zostań tu. Zaraz przyjdę.-Powiedziałem
Poszedłem do salonu, gdzie prawie wszyscy byli.
-E, chodźcie do kuchni. Muszę wam kogoś przedstawić.
Wszyscy poszli za mną.
-T-To jest Sauron. Mój brat.-Zająknąłem się.
(Ktoś z obecnych dokończy? Ale swoją relacje. Sorry że tak długo, ale miałam wene XD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz