środa, 29 stycznia 2014

Od Alice d.c. Felix'a

Przetarłam łzy i wzięłam głęboki wdech.
-Alice kim był ten Chris?-zapytał po chwili kiedy się nieco uspokoiłam.
-Nie mam ochoty o nim rozmawiać...
-Zrobił ci coś złego?
-Możliwe ale na prawdę ..
-Dobrze.. nie będę cię już męczyć..-wciął mi się w słowo.
Powoli wstałam.. przypomniałam sobie ze moja mama miała naszyjnik a pełnia się zbliżała ,..Jeżeli nie zdołam go zakopać to będę mieć przerąbane. Przemieniłam się w wilka i zaczęłam biec.
-Alice!- też siłę zmienił i zaczął biec za mną.
~Mam coś ważnego do załatwienia...Muszę to zrobić sama..
~ A jaką mam pewność ze nie będziesz chciała się zabić?
~ 90%
Skoczył na mnie , po prostu obezwładnił.
-Puść mnie... mam mało czasu.
-Nie.. lepiej powiedz o co ci chodzi...
-Mam coś na prawdę osobistego do załatwienia.. Nie chcę cie mieszać w tą sprawę..
-A wrócisz żywa?
-Nie obiecuję... Mogą mnie zabić...
-Więc idę z tobą...
-Felix proszę cię.. -uwolniłam się od niego..-Nie chcę ryzykować..
-A od kiedy ty taka...?
-Od zawsze..-i uciekłam mu.
Musiałam użyć swojej mocy super szybkości inaczej nie zdołam zakopać naszyjnika.On skrywa w sobie demona który służy jedynie silnym..Mojej mamie był wierny. Kiedy dobiegłam na miejsce i zobaczył totalne pustkowie , wszystko było jak w dniu totalnej rzezi.
Pobiegłam do domku gdzie mieszkała moja mama i panicznie szukałam naszyjnika znalazłam go i wybiegłam na dwór. Nie zdołałam ...Naszyjnik zaczął świecić , kiedy rozbłysnął przede mną pojawił się demon...Znałam pradawny demoński no ale 10 lat temu go używałam jak z nim rozmawiałam..On nieco mieszał z innymi jeżykami ale tym razem nie.
-Jakitane katisku madre troskda *-odparł.
-Ja też....Co mam zrobić....?
-Iwatege na tasake *
-Po co?
-Opatreko na kacita trako la me drum *
-Musze..?
-Itakataczi*
-Jak?
-uramasika kata ratiza ma trumba *
-A jak tego nie zrobię?
-Higa Kasatu*
Lekko westchnęłam ... wyjęłam sztylet...
-Kalikaczi ke tero la subre ma trente? *
-Nie.. ten ktoś o tym nie wiem..a po pierwsze .Widziałam go z inną.. -byłam świadoma ze Felix tego słucha..ale chyba nie rozumiał pradawnego demońskiego.
-Dee ....katsu Iwategesess na tasake...*
Przecięłam rękę i nim kropla krwi zdołała polać się po papierze..usłyszałam wołanie Felix'a ...

Tłumaczenie:
*Jakitane katisku madre troskda - długo cię nie widziałem..
*Iwatege na tasake - podpisać traktat
* Opatreko na kacita trako la me drum - Po to aby nie było nieporozumienia
* Itakataczi - musisz...
*uramasika kata ratiza ma trumba - musisz podpisać się własną krwią..
*Higa Kasatu -zabiję cie..
*kalikaczi ke tero la subre ma trente? - zakochałaś się w kimś kto o tym nie wie?
*Dee ....katsu Iwategesess na tasake... - Rozumiem.. szybciej podpisuj ten traktat...
(Cd.Felix? mam wene!! <3 )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz