-Nie jestem pewna...-przerwałam-ale chyba skorzystam z twojej rady.
Chciałam już pobiec do Felix'a, kiedy przypomniałam sobie że jesteśmy w podziemnej części Ruin, a duchy nie znają Lucy. Złapałam ją za rękę i pobiegłyśmy w stronę wyjścia. Zatrzymałam się tuż przed wyjściem, promienie słoneczne już tu docierały, więc powiedziałam spokojnym głosem, że wydostanie się bez problemu. Ale na wszelki wypadek zaczekam, chwilkę. Dziewczyna poszła w swoją stronę, kiedy tylko zniknęła mi z oczu, pobiegłam do Felix'a.
***
Kiedy byłam już na miejscu i chciałam powiedzieć to tak jak Lucy mi kazała, ale usta odmawiały. Ale kiedy już odważyłam się, a mój głos powrócił. Wpierw wyszeptałam, ale zaraz potem powtórzyłam to na głos.
-Yyyyy-zająknęłam się.-Przepraszam, że zapomniałam, ale jestem twoją s-s-siost-trą-wyjąkałam ostatnie słowo.
<Felix?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz