wtorek, 28 stycznia 2014

Od Felix'a d.c. Alice

- Po prostu super - mruknąłem do siebie i powoli ruszyłem za nią - Czemu ja mam zawsze ja mam tak przejebane 
Szedłem dość długo za Alice. Normalnie zostawiłbym ją w spokoju, ale kto wie co znowu może jej strzelić do głowy. Po jakimś czasie zobaczyłem ją. Widać było, że płakała. Siedziała pod drzewem. Kucnąłem koło niej. 
- Nie płacz - powiedziałem i podałem jej chusteczkę. 
Podniosła na mnie wzrok. Wymusiłem uśmiech. Pokiwała głową i wzięła chusteczkę. Odchyliłem się do tyłu i siadłem na ziemi. 
- Po co tu siedzisz? - zapytała 
- Wolę tu trochę posiedzieć i poczekać aż się uspokoisz bo jeszcze znowu się potniesz - odpowiedziałem 

< Alice?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz