-Rozumiem...- powiedziałam moim zwyczajnym tonem- przepraszam za kłopot
Rineva parzyła na dziewczynę zdziwiona. Byłam nieco zawiedziona no ale na co miałam liczyć? Uśmiechnęłam się do czarnowłosej i skierowałam się w stronę drzwi. Gdy miałam już chwycić za klamkę Blue wybuchnęła śmiechem. Odwróciłam się i spojrzałam na nią zdezorientowana.
<Blue?>
Rineva parzyła na dziewczynę zdziwiona. Byłam nieco zawiedziona no ale na co miałam liczyć? Uśmiechnęłam się do czarnowłosej i skierowałam się w stronę drzwi. Gdy miałam już chwycić za klamkę Blue wybuchnęła śmiechem. Odwróciłam się i spojrzałam na nią zdezorientowana.
<Blue?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz