Czekałam już na zewnątrz z Light. Uśmiechnęłam się tylko do Riv, kiedy do mnie podeszła.
- Nic się nie stało. To jak, jedziemy? - zaśmiałam się i wsiadłam na konia.
Rineva zrobiła to samo. Pogalopowałyśmy do lasu.
Po godzinie usiadłyśmy zmęczone przy drzewie, a konie przywiązałyśmy na chwilę do drzewa.
< Rineva? Wiem, za długie, ale wena mnie opuściła. Gomene T^T>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz