- Nie wiem, ale możemy jej poszukać.- uśmiechnęłam się.- A właściwie nie tyle, co poszukać, tylko teleportować się tam. Szkoda czasu na chodzenie.- wstałam.- Daj rękę.- wyciągnęłam do niej swoją. Gamma bez żadnych słów podała mi, a ja zamknęłam oczy. Pomyślałam o Blue, tej uśmiechniętej, tętniącej życiem dziewczynie.
Gdy otworzyłam oczy byłyśmy przy jakimś nieznanym mi dotychczas wodospadzie. Widziałyśmy dwie postacie wpatrzone w pieniącą się, spadającą wodę. Nawet nie zauważyły, że się pojawiłyśmy, bo szum zagłuszał wszystko. W pewnej chwili jedna z nich mimowolnie odkręciła się w naszą stronę. Zakochaniec już zdążył odnaleźć swoją miłość. Uśmiechnęłam się szeroko do nich, kiedy Blue również nas ujrzała. Zaczęłam iść w ich stronę, a Gamma stała niepewnie. Jednak po chwili zastanowienia, żwawym krokiem dogoniła mnie i stanęła przed zmieszaną Alfą.
- To wy sobie pogadajcie, a ja z Alex'em udam się na spacerek.- powiedziałam radośnie.
Już miał protestować, ale, gdy zobaczył mój wyraz twarzy, jego spojrzenie mówiło "Kobieta... Tego toku myślenia nigdy nie zrozumiem." i wzruszył tylko ramionami. Poszliśmy, jak najdalej, by wszystko sobie wytłumaczyły.
< To może teraz Blue? ;) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz