sobota, 26 kwietnia 2014

Od Marcus'a d.c. Jack'a

Chyba mu odbiło, na początku wiosny zamrażać wszystko wokoło.
- rozmrozisz je? - zapytałem Iris patrząc na oszronione rośliny
Kiwnęła głową i bez słowa ruszyłam w kierunku "lodowej twierdzy". Wodziłem wzrokiem za chłopakiem lecącym po niebie. Szkoda, że jak to Felix ujął: " Blue nie dala mu sie nawet odezwać". Nie będzie zbyt ciekawe jeśli ten dzieciak zamrozi cały las... Zmienilem sie w wiatr i pojawiłem przed nim. Zdziwiony widocznie prawie we mnie wleciał.
- przestań wszystko zamrażać bo wszystkie rośliny uschną - mruknąłem nie ukrywając rozdrażnienia
- jesteś jakimś duchem lasu, że prawisz takie morały? - zapytał buntowniczo
- nie - powiedziałem dość sucho
Jego dłoń zamarzła, co nieco go zaniepokoilo. Tak, jak moglem sie spodziewac - pierwszy raz takie uczucie.
- panuj nieco nad tym, nie można zmieniać biegu natury - powiedziałem dalej unosząc się przed nim
- niby czemu mam Cię słuchać? - odpowiedział z lekko drwiącym uśmiechem
Oplotły go lodowe wiezy, ktorych też wydocznie się nie spodziewał ponieważ zaczął się wić w powietrzu.
- słuchaj, nie cierpię się powtarzać: masz może potencjał by świetnie władać magią lodu i mrozu, z tego co mówił mi Felix masz potężną moc ale nie mam zamiaru rozmawiać z jakimś rozwydrzonym bachorem więc jeśli nie będziesz współpracować po prostu zapieczętujemy Ci moc - odpowiedziałem
- niby jak współpracować? - zapytał na chwilę przestając sie wyrywać
- Z polecenia Felix'a i zatwierdzenia Blue, zeby nie było mam Cię uczyć panować nad mocą - mruknąłem
- a ja mam sie na to zgodzic ponieważ....? - zapytał
- też jak widać nie skaczę z radości więc nie utrudniaj i sie dostosuj albo po prostu stracisz moce, co Ci bardziej odpowiada - odpowiedziełem i wiezy puściły

< Froz?>

1 komentarz:

  1. Sorry, ale opko pisane o 23, nie na trzeźwo ( bo po urodzinach xD) i z tabletu więc sorry za ewentualne błędy czy coś tam xD

    OdpowiedzUsuń