- Jasne - Powiedziałem.
Blue wyszła z pokoju. Wrzuciłem papierosy i nóż do szuflady. Było koło 18.30. Zabrałem kurtkę i wyszedłem z pokoju. Stanąłem przed domem. Czekałem z 5 min. Z progu wyszła Blue. Podszedłem do niej.
- Cześć Blue - Pocałowałem ją w policzek.
Uśmiechnęła się , a ja złapałem ją za rękę. Poszliśmy w stronę zachodu
(Blue ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz