Nachyliłem się również, napiłem. Po piciu usiedliśmy na trawę. Niedaleko mnie był biały kwiat. Zerwałem kwiat, trzymałem go w ręce po chwili spojrzałem na Izabele , pomyślałem ze super będzie wyglądać. Wiec łodygę wsunąłem pomiędzy jej uchem a głowa, wyglądała jeszcze piękniej z tym kwiatkiem. Po dłuższej chwili ciszy powiedziałem..
-Może opowiesz coś ciekawego o sobie? Lepiej cie poznam. -spytałem trochę nieśmiało
<Izabela?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz