wtorek, 22 kwietnia 2014

Od Blue c.d. Ikami

-Nazywam się Blue i jestem alfą tutejszej watahy-powiedziałam, albo może...warknęłam-A ty?
-Jestem Ikami. Jestem samotnikiem-powiedziała niespokojnie.
-Ach? Tak?-Zmieniłam ton
Wadera pokiwała głową i zmieniła się w człowieka.
-Ooo? Ty również potrafisz?-zapytałam i zmieniłam się również w ludzką formę
-W takim razie może zechcesz przyłączyć się do nas?-zapytałam
-Wciąż nie jestem pewna-powiedziała-Czy mogła byś dać może mi nieco czasu?
-Oczywiście.-Uśmiechnęłam się w stronę dziewczyny-Chodźmy stąd lepiej. Bo niedługo zejdą się tu demony. Chodźmy może za barierę, albo najlepiej do zamku w którym mieszkam wraz z moimi towarzyszami.
-Dobrze-dziewczyna powiedziała ze spokojem w głosie.
-Zostaniesz u nas na noc, a rano dasz mi odpowiedź. Dobrze?
-Yhym...-mruknęła
-To twój towarzysz?-zapytałam spoglądając na łanię.
-Tak, ma na imię Denia. A ty masz jakiegoś?-Zapytała uśmiechając się do mnie
-Tak-znak na mojej szyi pojawił się, a Shiro pojawiła się przed nami- Shiro poznaj Ikami. Zostanie z nami na noc, a jutro może dołączy do watahy.
-Z jakiego gatunku jest?-zapytała spoglądając na dziewczynę
-Lodowy Feniks
-I potrafi zmieniać się w człowieka?-zapytała Ikami
-Najwyraźniej...-powiedziała Shiro, otwierając portal.
Shiro jako pierwsza wbiegła do portalu, a za nią ja spokojnie:
-Choć-krzyknęłam do jasnowłosej. Dziewczyna nie pewnie weszła do portalu. Po chwili byliśmy w środku salonu. Gdzie była Yumi, Riv i Keyt.
Ikami poznała się ze wszystkimi będącymi w zamku. Wypiłyśmy herbatę, zjadłyśmy kolację. Ikami poczuła się jak w domu [Przynajmniej tak to wyglądało z mojego pkt. widzenia]
-Ikami-zawołałam dziewczynę, która od razu zwróciła uwagę na mnie.-Choć pokażę Ci twój pokój i łazienkę i w ogóle oprowadzę Cię po zamku.-powiedziałam. Wcześniej nie miałyśmy z byt dużo czasu, bo zajęłyśmy się przygotowywaniem posiłku. Po oprowadzeniu Ikami po zamku, było już ciemno. Więc poszłyśmy już spać [Lulu poszły!]
***Nad ranem (Salon. Riv, Blue i Ikami)***

<Ikami?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz