-Dziękuję.I tak zagrożeni są wszyscy na których mi zależy,ale doceniam to że chcesz mi pomóc.
Nie wiedział ile to dla mnie znaczy.Byłam mu naprawdę wdzięczna.Przecież znał mnie jakąś godzinę,a już chciał mi pomóc. Znaleźliśmy się już przy rzece. Nachyliłam się i napiłam.
<Antonio?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz