Usiadłam obok chłopaka.
-Zbyt wiele nie pamiętam, ale może coś uda mi się przypomnieć-wzięłam łyk herbaty.-Pamiętam pomieszczenie pełne krwi, całe ściany, okna-wszystko było w kolorze czerwieni i te pomieszczenie przypominało wyglądem nieco ten pokój, ale tylko odrobinę. Była tam jakaś kobieta, nie pamiętam do kogo, ale do kogoś była podobna i widziałam też siebie. Ta kobieta miała nóż i ruszyła na mnie. Wbiła go we mnie, a potem rozbolał mnie brzuch i za chwilę się obudziłam.
<Shadow?>
Wiem kto się śnił Blue! Krwawa Mery! O_O
OdpowiedzUsuńhahaha xD
OdpowiedzUsuńRany... Ja po takim śnie wolałabym już nigdy nie spać xD
OdpowiedzUsuńTakie sny to ja rozumiem .. Przez pół nocy nie śpisz xDD
OdpowiedzUsuń