Nie miałem z kim pogadać,pomyślałem że pójdę do Blue,no ale do alfy nie powinien iść z pustymi łapami,z pod kamienia wyciągnąłem naszyjnik
a skąd go wziąłem to moja sprawa..no więc szedłem do Blue,powitałem ją
-cześć
-o witaj-Blue uśmiechnęła się
Wyciągnąłem naszyjnik,Blue była zachwycona
-jaki ładny
-no co do alfy nie powinien iść z pustymi łapami
<Blue?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz