-Chyba zacznę się Ciebie bać-uśmiechnęłam się.
Po chwili byliśmy już nad obranym celem. Zaczęło już powoli ściemniać się, a zachodzące słońce wyglądało nad wodą bardzo ładnie. "Kula ognia" odbijała się w wodzie, a światło padało na nas, delikatnie oślepiając. Nikogo nie było w pobliżu jak by wszyscy ucichli na ten moment, totalna cisza. Spojrzałam na chłopaka zapatrzonego w zachodzące słońce, ale po chwili spojrzał się na mnie. Uśmiechnęłam się w jego stronę, lecz nic nie mówiłam.
<Shadow?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz