piątek, 6 grudnia 2013

Od Rinevy i Blue


Nie wiem, jak daleko byłam już od swoich rodzinnych stron, ale wiedziałam jedno- są na tyle daleko, bym mogła zacząć życie od nowa. Byłam tak zmęczona wędrówką, że nawet nie wiedziałam, czy jestem na czyiś terenach. Położyłam się pod drzewem i patrzyłam w okrągłą tarczę księżyca. Noc była tak jasna, że dostrzegałam kolor swojego futra. Było tak przyjemnie... Ale wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. W tym wypadku, aż za szybko. Coś poruszyło się w krzakach. Stanęłam w pozycji obronnej, gotowa do skoku. Z krzaków, ku mojemu zdziwieniu wyłoniła się niebiesko-szara wilczyca, była mocno poturbowana. Spojrzała niespokojnie na mnie i upadła. Podeszłam do niej i nachyliłam się nad nią.
-Wszystko w porządku?
Nie otrzymałam odpowiedzi. Wzięłam ją na plecy w celu poszukania jakiegoś jeziorka. Biegłam szybko, starając się, by przy tym nie zrzucić nieznajomej. Minęłam ruiny, a parę minut później znalazłam to, czego szukałam. Położyłam na brzegu wilczycę następnie zmieniłam się w człowieka, by brać w dłonie trochę wody, by się obudziła.
Kiedy już osiągnęłam swój cel, wilczyca obudziła się. Była przerażona, choć nie wiem czemu. Wstałam, otrzepując kolana z piachu. Wtedy zobaczyłam coś dziwnego, ale zaprawdę ślicznego. Nigdy nie widziałam jak zmieniałam się w człowieka ani, jak ktoś to zrobił. Aż do dziś. Wtedy pierwszy raz to zobaczyłam. Zanim się obejrzałam i otrząsnęłam, przede mną nie było wilczycy- tylko dziewczyna, o niebieskich oczach i włosach. Ubrana w tego samego koloru sukienkę i dziwnym znakiem pod jednym z oczu.
- Jesteś- zająknęła się- taka sama.- wydukała.
Z początku nie zrozumiałam, słowa przez nią wypowiadane były nie wyraźne. Patrzyłam równie niewiedzącym wzrokiem na dziewczynę. To było dziwne, ale niepowtarzalne uczucie.
- Ja nigdy...-przerwałam.- Nigdy nie widziałam kogoś takiego samego, jak ja. Myślałam, że jestem dziwacznym odmieńcem.- z niewiadomego powodu uśmiechnęłam się.
- Ja też nigdy nie widziałam kogoś z taką mocą, jak ja...-zastanowiła się. - A co jeśli są jeszcze inne takie osoby?
Wilczyca, nie, raczej dziewczyna, wydawała mi się bliska. Tak jak bym znała ją od urodzenia- jakby była moją najlepszą przyjaciółką, albo jeszcze kimś bliższym. Cóż, może rozmyślanie nad tym tematem, skończyło się w raz z kolejnym pytaniem nieznajomej:
- Etto -wydukała.- Jeszcze się nie przedstawiłam..- zaczęła.- Nazywam się Blue. A ty?
- Jestem Rineva.- uśmiechnęłam się.- Samotnica od niedawna...
A teraz już czułam, że to się zmieni.
-Emm- odwzajemniła uśmiech.- To może dalej powędrujemy razem?- znała odpowiedź, nie musiała usłyszeć odpowiedzi, wiedziałam, jaka ona będzie. ~Rivena


Tak, jak się spodziewała, dziewczyna przytaknęła. I razem poszłyśmy dalej. Tak właśnie zaczęła się nasza przygoda. Ale wciąż mam niedosyt poznawania takich osób jak ja i Rineva. Wkrótce po tym w pierwszym z miast (ludzkich) spotkaliśmy Felixa. I postanowiliśmy założyć watahę wilków, o takich zdolnościach jak my.~Blue

Mam nadzieję, że uda nam się to i spełnimy wszystkie oczekiwania względem watahy.~ Blue, Rineva

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz