-To działo się na prawdę dawno. Można rzecz ująć że byłam szczeniakiem, a w ludzkim wieku miałam 4 lata. Miałam rodzinę, mamę i tatę, którzy znaleźli mnie na progu i wychowali. Kochałam ich byłam wtedy rozgadana pełna energii. Miałam przyjaciół z którymi się spotykałam i z nimi się bawiłam. Byłam żywą Energią. Ale potem nadeszli oni mieli czarne peleryny. Szukali mnie nie wiem czemu. Wtargnęli do mojego domu. Schowałam się w szafie i zakopałam ciuchami. Słyszałam jak moja mama wrzeszczy z bólu. Otworzyli szafę nie zobaczyli mnie w niej. Więc zamknęli i wyszli. Całą wioskę zaczęli podpalać po czym zamienili się w kruki i odlecieli. Wyszłam z szafy zobaczyłam mamę, która leżała martwa miała poderżnięte gardło. Wtedy też po raz pierwszy się przemieniłam. Zaczęłam ją lizać po twarzy. Poczułam dym unoszący się w powietrzu. Zaczęłam ją ciągnąć za bluzkę. I gdy weszłam do kuchni zobaczyłam ojca. Wyglądał gorzej od mamy. Wołałam "Pomocy" lecz nikt nie przyszedł. Ogień pomału dostał się do kuchni musiałam ich porzucić i się ratować, ale nie mogłam - mówiłam a w moich oczach pojawiły się łzy - Wybiegłam z domu, zostawiłam ich. Pobiegłam w las tam też poznałam srokę znaczy dziewczynę przemieniającą się w srokę. Mówiła, że mi pomoże ale tak naprawdę robiła to tylko dla mojego złotego łańcuszka. To była i jest jedyna pamiątka po biologicznej rodzinie. Po starej mam jeszcze jeden łańcuszek, a w środku znajduje się zdjęcie mamy i taty. Ta jednak się odwróciła wtedy gdy umierałam z głodu. Wtedy zaczęłam być nieufna. Nieśmiała zaczęła być dlatego, że pewnego dnia dotarłam do wioski i wszyscy zaczęli się ze mnie śmiać. Każde dziecko każdy dorosły miałam wtedy 14 lat. Po tym już przez kolejne 4 lata uciekałam od przeszłość lecz wszędzie widziałam ich martwych w zabitym obiedzie w wodzie, z wodą było najgorzej gdy ją piłam czasami zmieniała się w krew lecz to było tylko moje złudzenie. A potem trafiłam tu - zakończyłam swój monolog.Ostatni raz tak dużo mówiłam jak miałam 4 lata
<Blue?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz