Biegliśmy koło siebie schodami, by jak najszybciej znaleźć się na górze.
- Nie ma to jak krótki sport w uciekaniu przed duchami.- uśmiechnęłam się.
Gdy już byliśmy na ziemi, usiadłam i spojrzałam na ruiny.
- Całkiem ciekawe miejsce... Pomijając złe duchy, chciałabym poznać te inne. Bardzo mnie ciekawią.
- Rozmawiasz z nimi?- spytał zdziwiony.
Przytaknęłam głową.
- Czasem pomaga mi się odstresować, pomaga, gdy jestem sama...
Spojrzałam w stronę lasu.
- Masz może ochotę się przejść?
< Felix? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz