- Felix? - zapytała po chwili
- tak? - wbiłem wzrok w ziemię
- Nie czujesz tego co ja? - zapytała
Nie odpowiedziałem. Nie znałem na to odpowiedzi, więc nie chciałem powiedzieć czegoś czego później pożałuje. Odwróciła się i ruszyła przed siebie. W końcu odrzuciłem wszystkie myśli, trudno, żałować będę później. Pojawiłem się przed nią zagradzając drogę i pocałowałem długo. Odwzajemniła to objęła moją szyję. Niepewnie objąłem jej talie, staliśmy tak dość długo.
< Riv? Szał, Blue się będzie cieszyć xDDD>
Piszczę z radości xDDDDD Udzielę jednak tego ślubu
OdpowiedzUsuńOj, jeszcze nic nie wiadomo księdzu xD
UsuńA w razie rozwodu to ja jestem sądem i waszym prokuratorem, więc są też inne opcje, więc się nie martwcie, znajdę coś dla Siebie
Usuńrozwodu nie będzie, a jak jednak nastanie to masz być po mojej stronie xD
OdpowiedzUsuńOkey ;3 Wasza dwójka może nie wrócić na noc <3 Spokojnie, macie moje błogosławieństwo. W razie wpadki ja chcę być chrzestną ;D
UsuńA ja jak zawsze nie mam nic do gadania, nie?
UsuńNikt Cię o zdanie nie pytał :D Ale pozwalam Ci się wypowiedzieć.
Usuń