- Może najpierw standardowe pytanie~jak się nazywasz?- spytał chłopak stojący obok kanapy, na której obecnie leżałam na wpół sparaliżowana.
- Mitsui - westchnęłam zrezygnowana - Odpowiesz mi na pytanie? Gdzie ja jestem?
- Cóż... Jesteś w naszym zamku...- zaczęła mówić jedyna dziewczyna w towarzystwie.
I tak mówiła i mówiła, aż w końcu wszystko wiedziałam.
- Czyli on wystrzelił tą strzałkę? Super - mruknęłam pod nosem - Ile to jeszcze będzie trwało? - spytałam chłopaka, który zwał się Felix.
< Felix, lub reszta? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz