-Dziękuje- napiłam się herbaty- jestem Gamma
-Co tutaj robisz?- zapytała dziewczyna
-Przechodziłam przez las i zauważyłam zamek, więc postanowiłam go
sprawdzić- wyjaśniłam- Myślałam że nikt tu nie mieszka. Przepraszam za
kłopot
-To żaden kłopot- uśmiechnęła się Rineva
To było dziwne. Ktoś kto jest życzliwy dla innych. Rzadko spotykałam
takie osoby. Za nic nie mogłam się do niech przyzwyczaić. Nie czułam
tego co w wiosce. Nie czułam już potrzeby by i iść dalej. No ale nie
mogę sprawiać jej kłopotu. I w dodatku ta przemiana w wilka... to byłoby
niemożliwe by tu zostać.
-Nie, naprawdę... jak tylko się rozjaśni pójdę- powiedziałam- i tak nie
mogę zostać tu dłużej. Możesz mi powiedzieć gdzie jest najbliższa wioska
lub miasto?
-Jeśli pójdziesz prosto przed siebie po wyjściu z zamku napotkasz wioskę. Ale jest spory kawałek stąd- odpowiedziała
-Przyszłam stamtąd- westchnęłam
-Powiedziałaś że nie możesz zostać dłużej. Wracasz do domu?- zapytała
-Nie. Raczej go szukam- odpowiedziałam
<Rineva?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz