Trochę mnie to wnerwiło, ale właściciel skończył rozmowę z Blue i pogratulował nam. Dał nam szampana na koszt firmy. Siedzieliśmy tak z Blue do północy. Gdy wychodziliśmy, wbiegliśmy w las i wróciliśmy do zamku. Od razu wszyscy byli zadowoleni, bo wszystkich rozpowiedziałem co mam zamiar zrobić.
(Blue? Najlepiej krótko, i tak już dużo mamyXD)
~Alex.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz