Siedziałam tak blisko żywiołu którego się bałam.Żywioł ten zabrał mi wszystko. Delikatnie się osunęłam.Chłopak zauważył to.
-Coś się stało?-spytał
Potrząsnęłam przecząco głową ale osunęłam się jeszcze dalej.Bałam się tego żywiołu bałam się ogólnie ognia. Spoglądałam z przerażeniem na ognisko.Kolejna fala wspomnieć zaatakowała mnie od środka.Próbowałam uciekać w myślach walczyć nic to nie dało.Wbiłam wzrok w piasek by przeczekać falę wspomnień minionego zdarzenia.Przeszła dość szybko a ja jeszcze dalej odsunęłam się od ogniska.Nie chciałam o tym rozmawiać więc zamilkłam tylko ukradkiem spoglądałam na chłopaka który nadal suszył swoją koszulę.
<Elias?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz