Leciałem powoli co sekundę oglądając się na nią. Nagle zachwiała się w siodle. Zatrzymałem się na chwilę
- Chyba jednak nie dasz rady - stwierdziłem
- Dam - odpowiedziała
Nie przelecieliśmy daleko gdy zaczęła zsuwać się z siodła. Zdążyłem podlecieć pod nią i złapać ją. Bandaż już prawie przesiąkł.
- Jednak polecisz ze mną - powiedziałem
Chyba nie miała siły protestować bo tylko kiwnęła głową. Mort ruszył dużo szybciej. Jej pegaz był tuż za nami. Wylądowałem przed zamkiem i szybko zeskoczyłem z siodła. Ze środka wyskoczyła Riv i Blue.
- Nie mam czasu na wyjaśnienia bo się zaraz wykrwawi - rzuciłem i poszedłem na górę
Wszedłem do pokoju Elias'a. Już chciał coś powiedzieć ale widząc krew kapiącą na podłogę zamilkł.
- Zajmij się nią - powiedziałem kładąc ją na łóżko.
Tylko kiwnął głową. poszedłem nieco spokojniej odprowadzić pegazy do stajni.
< Alice?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz