-No. Urodziłem się i na początku byłem grzecznym wilczkiem... dopóku nie poszedłem do szkoły. Tam poznaĺem Trevora, Gordona i Siergieja. Tworzyliśmy szajkę. Terroryzowsliśmy najpierw szkołę, a potem wattahę. Nie było już czego tam szukać, ale kiedy rodzice mi zabronili iść, ja ich zabiłem. Ruszyliśmy wreszcie w świat i terroryzowaliśmy inne watahy. Jaudzielałem się najwięcej, więc i mnie wilki zapamiętały najbardziej. Potem kontuzja, odejście z szajki i zaginięcie. Teraz uważajà mnie za zmarĺego-powiedziaĺ.
-Za zmarłego? Czyli...
-Jesteś pierwszą osobą, która widzi mnie po zaginięciu...
<Blue? Czuj się zaszczycona |_(*0*)_|>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz