-Zasnąłeś mi na kolanach-powiedziałam siadając na łóżku, przy chłopaku.-I miałeś mokre włosy-uśmiechnęłam się.-Jeszcze bym się przeziębiła.-powiedziałam.
Spojrzał na ciuchy, przebrałam się.
-W tym też się przeziębisz...-powiedział wstając i łapiąc za cienką bluzkę oraz spoglądając na krótkie spodenki.
-Przynajmniej nie są mokre, od czyjejś głupoty-mruknęłam
<Noun?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz