Lekko mnie zamurowało, ale kiedy kilka kropelek wody poleciało na mnie oprzytomniałam.
Chlapnęłam mu wodą prosto w twarz z uśmiechem, a po chwili rozpętała się wojna.
Kiedy byliśmy już cali zmoczeni od wody chciałam już wychodzić. Przeszłam obok chłopaka i telepatycznie przesłałam: ~Niezła klata~
Chyba go zamurowało, nagle poczułam jak coś owija mi się w okół nogi i przytrzymuje ją i znów o mało się nie przewróciłam, ale "upadłam" na ręce chłopaka, które wylądowały na moich piersiach
<Noun?No teraz to mnie ciekawi co dalej xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz