-Hę?-wyrwało mi się, podbiegając do chłopaka, łapiąc go delikatnie za rękaw jego bluzki.
-Boisz się?-zaśmiał się
-N-Nie-powiedziałam drżącym głosem, kiedy nad naszymi głowami przeleciało kilka nietoperzy-Aaaa!-wrzasnęłam i cofnęłam się o krok, a tam był jakiś kamień o który się potknęłam, zdążyłam złapać Noun'a za bluzkę, ale jednak przewróciłam się.
<Noun? No sama nie wiem, czy będą te wybuchy...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz