Jako iż nie chciało mi się czekać, aż Noun zabije węża, po cichutku zmyłam się w stronę zamku. I zdążyłam już wejść do mojej sypialni. Wyjrzałam przez okno, by sprawdzić czy chłopak sobie poradził czy będę musiała interweniować. Jednak wszystko poszło po mojej myśli. Chłopak obejrzał się w moją stroną, a ja szybko zasłoniłam okno roletą.
<Noun?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz