A tu znajduje się historia medalionu zwanego "Sercem Lasu"
I historia Mi, Ro, Q i Yu
Dużo wenci, dużo, dużo.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć!
Nazywam się Mirande the Kathrine Lettero. W skrócie Mira, lub Mi.
Byłam pierwszą właścicielką Serca. Jak zapewne zdążyliście się domyślić. Władam mieczem, a to dlatego że mój ojciec był rycerzem. Chciał syna, a dostał córkę. Życie jest nie sprawiedliwe, prawda?
Medalion zwany teraz "Sercem Lasu" był zrobiony przez złotnika zwanego Renenem, wygnanym wiele razy z wiosek. Uważany był za czarnoksiężnika, paktującego z samym Diabłem. Niby dlaczego? Kiedy był dzieckiem mówił że widział duchy i jakoś tak zostało. Na naszyjnik rzucił zaklęcie. I oddał go mojemu ojcu, by ten oddał go komuś drogiemu i ta osoba umarła, gdyż to przez mojego tatę był zawszę poniżany.
A mój tata oddał go mnie. Tak właśnie trafił on do mnie.
Nie umarłam tak szybko, dlaczego? Na naszyjnik rzucono też drugie zaklęcie. By jeśli osoba nosząca go jest "Sercem" była chroniona. "Sercem" nazywano tak kogoś, kto został poniżony w podobny sposób jak Renene. Ja zostałam "Sercem" dlatego, że mój ojciec wielokrotnie wyrzekał się mnie, a moja matka była przeze mnie bita, więc mnie nienawidziła.
Uciekłam z medalionem.
W lesie zostałam zabita przez ludzi wynajętych przez moją matkę. "Serce" mnie nie obroniło. A to dlatego, że znalazłam szczęście w moim marnym życiu, gdyż ktoś mnie zaakceptował. I przestałam być kompatybilną osobą. Moja dusza zostało uwięziona w naszyjniku, jako "Zaakceptowane Serce" imieniem Mi, bronią mieczem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja mam na imię Rozeliande la Venceriade. W skrócie Roze lub Ro.
Byłam drugą z kolei właścicielką "Serca" zaakceptowaną. Szybko poznałam moc Mi i "Zdradliwego Serca" oraz Mode: Sword (Tryb: Miecz) Naszyjnik znalazłam w lesie przy rzece. Był piękny i cały we krwi. Podniosłam go i zaniosłam do domu. Teraz była moja kolei by stać się "Sercem" po 100 letniej przerwie. Tak, od czasów Mi minęło ponad 100 lat. Po znalezieniu naszyjnika Mi stała się moją najlepszą koleżanką i zarazem przyjaciółką, której tak bardzo pragnęłam. Nigdy nie byłam akceptowana przez innych i nigdy nie miałam przyjaciół. "Sercem" stałam się właśnie z braku przyjaciół i wielu litrów wylanych łez z tego powodu. Kiedy zaczęłam zaprzyjaźniać się z Mi, powoli przestawałam być kompatybilną osobą. Aż pewnego dnia Mi zniknęła na dobre. Przez miesiąc wmawiałam sobie, że wszystko jest dobrze, ale potem pewna dziewczyna podeszła do mnie i powiedziała, że jest mną obrzydzona, że nie wie jak ktoś kiedy kolwiek mógł ze mną rozmawiać. Rozpłakałam się. Kiedy tylko wróciłam do domu złapałam za naszyjnik i rozpłakałam się nad nim, potem biorąc go ze sobą poszłam na most i skoczyłam. Moja dusza już wtedy należała do "Serca".
Stałam się jednością z medalionem jako Ro, "Zakłamane serce" i przywoływacz przyjaciół których nigdy nie miałam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Moje imię to Qerwer de Lenciandere. W skrócie Qe [czyt. Kue] a dla przyjaciół Q [czyt. Ku]
Jestem trzecią właścicielką "Serca" znów sporo czasu minęło od czasów Ro. Nadszedł czas nieustannych wojen. Byłam kobietą generał, wywalczyłam sobie tą pozycję. Ale nikt tak nie uważał i nie chciał uznać mnie jako swojego przywódce. Choć walczyliśmy kiedyś ramię w ramię. Straciłam przez to wiele ludzi, przyjaciół i innych drogich oraz cennych ludzi, z których mogłabym być dumna. Naszyjnik trafił do mnie przez rzekę, przebył długą drogę, aż do mnie. Ale w końcu znalazł swoje "Serce"- mnie. "Sercem" stałam się poprzez to że straciłam zaufanie moich ludzi i byłam uważana za ******. Kiedy tylko poznałam Mi, Ro, a one opowiedziały mi co mnie czeka- bałam się. Ale one powiedziały, że one przestały być kompatybilne, a mi to chyba nie grozi. Na froncie zaczęłam walczyć wraz z pomocą Mi i Ro, ludzie zaczęli mi ufać i powoli zbliżał się mój koniec. Przestałam być kompatybilna z medalionem, ale to nie było najgorsze. Zabił mnie. Zrobił to mój najlepszy przyjaciel. Przed śmiercią przyrzekłam, że będę dumna z mojego życia.
Wtedy to i ja zostałam uwięziona w medalionie jako Q zwana "Dumnym Sercem" oraz jako użytkowniczka włóczni.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nazywam się Yumette re Serena. W skrócie Yume, albo Yu.
Dla poddanych Serena. Jestem królową elfów. Niepokonaną, dumną i kochaną przez poddanych. Medalion został mi podarowany przez wrogie królestwo, chcące pokoju. Choć tak na prawdę chcieli mojej śmierci.
Kiedy tylko dostałam naszyjnik poznałam trzy dziewczyny- poprzednie właścicielki. Byłam "Sercem" ale dlaczego, dopiero wtedy zrozumiałam jak bardzo moi poddani mnie nienawidzą, gardzą i mówią o mnie źle. Wyjechałam na front by podpisać wieczysty pokój z wrogim królestwem. Wtedy granice mojego królestwa powiększyły się, gdyż nasze królestwa połączyły się. Wtedy byliśmy nie pokonani Mi, Ro i Q walczyły dla mnie, nieśmiertelne wygrywały każdą bitwę. Ludziom dawałam ziemie więc zaczęli o mnie lepiej myśleć. Choć zawsze znalazł się ktoś skrzywdzony. Wtedy poznałam mężczyznę, którego miałam poślubić. Nie mogłam się sprzeciwić ojcu. Pogardzałam nim i nigdy nie miałam zamiaru kochać. Aż pewnej nocy, jeden z moich strażników zaatakował mnie. Wtedy mój już mąż rzucił się w mojej obronie i obronił mnie własnym ciałem, ale za to on zginął. I znów zostałam sama, ale moje rządy nie były źle, gdyż chciałam być jak on. Nie chciałam go pokochać, ale zakochałam się w nim. Niestety. Moje "dobre" rządy trwały 15 lat, dawno przestałam być pogardzaną, więc straciłam moje nieśmiertelne wojowniczki. Zostałam sama.
Zabił mnie człowiek, który był bratem mojego męża.
Dusza moja została w medalionie jako "Pogardliwe Serce" Yu i właścicielka łuku.
----------------------------------------
"Zaakceptowane Serce" to Mi- Znajdź szczęście w swym marnym życiu.
"Zakłamane Serce" to Ro- Bez przyjaciół twe życie, to zgubne życie.
"Dumne Serce" to Q- Ufaj, a Ty też będziesz się tym cieszyć.
"Pogardliwe Serce" to Yu- Pokochaj to jeśli tobą gardzą i bądź pewny że kiedyś Cię pokochają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz