czwartek, 27 lutego 2014

Od Alice d.c. Rinevy

Odwzajemniłam uśmiech....
-Chodźmy..czas na nas...
-A wiesz kto to był?-zapytała..
-Ktoś...dawne dzieje...-westchnęłam
-No powiedź....-nalegała..
-Em....taki jeden...
-Aaaa "taki jeden"-zajarzyła..
-Ta..obiecywał że się zemści....nie wychodzi mu to..-zachichotałam..
-Potwierdzam!-dodała ze śmiechem Riv..
-Teraz chodźmy..znam niezłą miejscówkę jest poza terenem watahy ale do nikogo nie należy,....-uśmiechnęłam się chytrze...
-No nie wiem..
-Chodź....Zagoi ci się przy okazji to zadrapanie....
-No dobra....
W końcu doszłyśmy do jednego z tych miejsc..
-To moje ulubione....Można się wyciszyć i odprężyć...
-Ale tu pięknie! -powiedziała z zachwytem
 -Mhm..Chodź..pokazuj te zadrapanie....-mruknęłam..
Riv podeszła do mnie bliżej...Obejrzałam je i przyłożyłam listek z drzewa po czym zaczęło się goić..
-Co to za miejsc?-zapytała
-Magiczne....Niedaleko jest jezioro...Ale chyba twój Felix mnie zabije że ciebie "porywam" aby spędzić z tobą trochę czasu...-zaśmiałam się i przyglądałam jak rana szybko znikała...
(Cd.Rinevy ? ;P dajemy akcje! )

2 komentarze:

  1. Heh, komiczne wręcz xD
    Spokojnie, nie zaprzątajcie sobie mną głowy i spędzajcie ten czas xD

    OdpowiedzUsuń