środa, 5 lutego 2014

Wyprawa Blue cz. V

-Legenda mówi dalej, że Kuro zawarła pakt z diabłem. Który obiecał że przywróci jej cenną siostrę, w zamian nie za duszę, czy coś, ale w zamian za to, że obydwie do końca swojego życia będą mu posłuszne. Kuro zwodzona uśmiechem i ''tak niską ceną'' zgodziła się. Tydzień po tym Kuro dostało to czego chciała. Jej siostra wróciła z nią do domu, ale plotka o tym że Shiro nie żyje już rozniosła się po wiosce i nikt nie mógł zaakceptować tego że ona wróciła. A ludzie dodatkowo bali się Shiro. A Kuro nigdy nie budziła miłych wspomnień, ale ją jakoś akceptowali. Była to już 4 noc, kiedy Kuro obudziła się z płaczem i od razu jak zwykle pobiegła z tym do Shiro, wtedy dopiero zorientowała się że jej ukochana siostra nie oddycha, ani nigdy od czasu tego wypadku nie potrzebowała powietrza. Wtedy Shiro ocknęła się i ze spokojem w głosie zapytała:
Sh: Co się stało?
K: Czemu...? Czemu ty nie oddychasz?
Sh: A czy wcześniej tego potrzebowałam?
K: TAK!
Wtedy pojawił się diabeł z którym ciemnowłosa zawierała kontrakt. Kuro od razu z pretensjami do niego, a dodatkowo zażądała by zabił tę tanią podróbkę Shiro i nie zbezczeszczał jej twarzy. Diabeł odmówił, ale podał jej sztylet, by to ona to zrobiła. Czarnowłosa bez wahania wbiła nóż w ciało swojej siostry. Shiro uśmiechnęła się i powiedziała do swojej drogiej siostry:
~Dobrze zrobiłaś. Bardzo dobrze. Dziękuję, a teraz pozwól mi odejść.
Wtedy ich matka weszła do pokoju i zobaczyła swoją młodszą córkę, trzymając sztylet w ciele swojej starszej siostry. Matka krzyknęła przeraźliwie. A po kilku minutach wszyscy zlecieli się do domu sióstr.
Szatan zaśmiał się i powiedział do młodszej siostry:
~Nawet ja bym tak nie potrafił. Teraz jesteś taka jak ja, grzeszna. I nikt nie da Ci rozgrzeszenia.
~To nie prawda!
Krzyknęła w niebo głosy młodsza z sióstr. Po tym jej matka wyrzekła się jej. Więc Kuro postanowiła wezwać jeszcze raz Szatana, by odpłacił jej za wszystko. Diabeł zjawił się na jej życzenie. Ale nie był sam, ze sobą miał duszę Shiro. Ciemnowłosa zdziwiona podbiegła by ją przytulić ostatni raz, bo ten ostatni raz był nie udany.
Diabeł podstępnie ''wyjął'' z niej duszę, tym samym zabił Kuro. Jej dusza nie mogła iść do nieba, a dusz Shiro była splamiona. Więc też nie mogła iść do raju. Więc razem wędrowały między wymiarem śmierci a wymiarem życia.
Kiedyś pewna kobieta z wioski swą córkę nazwała ''Shiro Kuro'' dziewczynka miała białe włosy i ciemne oczy. Dziewczynka zachorowała w 2 miesiącu swojego życia i umarła. Tak działo się ze wszystkimi o tych dwóch imionach, chorowały i umierały. Pewnego dnia siostry słysząc tą plotkę, postanowiły odwiedzić dziewczynkę która miała teraz umrzeć. Kuro pogłaskała ją po głowie mówiąc ''Twe imię to Shiro, więc się sprzeciw'' Jej siostra postąpiła tak samo, tylko że wypowiedziała te słowa ''Me imię to Shiro, więc daję Ci ciepło mego życia''. Teraz starsza siostra złapała małą dziewczynkę za rączkę i zaczęła się bawić, wypowiadając "Twe imię to Kuro, więc bądź posłuszna" Młodsza z sióstr zrobiła tak samo, lecz wypowiadając te słowa "Me imię to Kuro, więc daję Ci chłód mego grzechu" Po czym siostry odeszły, dziewczynka przeżyła. Wszyscy spisali ją na straty, tylko jej matka wiedziała że wszystko się jakoś ułoży. W końcu tylko jej matka zobaczyła Kuro i Shiro, bawiącą się z jej córeczką.
Bo tylko grzeszni są w stanie zobaczyć grzesznych, bo tylko czyści są w stanie zobaczyć tych którzy byli czyści.
Shiro-została aniołem, Kuro- wcieliła się w rolę grzesznika, czyli Diabła.
Pomimo tego ''cudu'' reszta z dziewczynek ochrzczonych tak zginęła. To rozprzestrzeniło się na cały świat, pomimo tego że coraz więcej dzieci chrzczonych tak przeżywało, bano się nazywania tak swoich dzieci. Tymi dwoma imionami, ponieważ przynoszą one nieszczęście i śmierć na dziecko.
Dziewczyny wyglądały tak:

A raczej tak opisują je wszystkie osoby które tylko zobaczyły je.



(CIĄG DALSZY NASTĄPI)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz