sobota, 1 lutego 2014

Wyprawa Blue cz.I

Wszyscy szli na wyprawy, nawet Alex. Nie chcąc być gorsza też postanowiłam ruszyć na podbój nie znanego mi jeszcze terenu i odkrycia czegoś nowego. Moim celem była kraina, leśna kraina. Kuszona legendą o Elfiej Królowej-Selenie i jej medalionie, ruszyłam o świcie. Ze sobą zabrałam kilka drobiazgów, a przede wszystkim broń. Kierowałam się na północ, zgodnie z mapą i książką którą wzięłam ze sobą.
Nie zabrałam nikogo, ani niczego mi nie potrzebnego- moja klacz pewnie obrazi się na mnie, ale nie chcę jej narażać.
-Już nie daleko-mruknęłam pod nosem, rozpalając ognisko w jaskini, którą przypadkiem znalazłam. Burczało mi w brzuchu, z mojej torby wyciągnęłam 3 kanapki i zjadłam je w mgnieniu oka. Z ciemniało się. Zgasiłam ognisko i położyłam się w kącie.
***
Było tak około 2:00 w nocy. Chłodno, mroźno, burczy w brzuchu i jeszcze głowa boli i chyba dostałam kataru.
-Pięknie!-burknęłam, po czym kichnęłam. [xD]
Wyjęłam kanapkę z plecaka i zeżarłam ją, jak bym nie jadła spory czas. W między czasie rozpaliłam małe ognisko, byle by coś widzieć i nie było zbyt chłodno, bo było by nie mądrze zostawiać ognisko rozpalone na noc. Dokładnie o 3:03 wyszłam z jaskini, jeszcze ciemno, ale coś widać. Miśki, Pyśki i reszta ślicznych zwierzątek jeszcze śpi. Więc to dobra okazja do pójścia dalej w głąb Krainy.
Kiedy tylko przekroczyłam granice i byłam już pewna że teraz to już jest Leśna Kraina pobiegłam przed siebie. Kilka razy coś złapało mnie za nogę i powisiałam sobie do góry nogami. Czasem wpadłam w ruchome piaski, ale wreszcie dotarłam do samego serca tej ''przewspaniałej'' krainy.
Mym oczom ukazał się zamek:


(CIĄG DALSZY NASTĄPI)

[Konik mi się wciął, przypadkiem. xD~Blue]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz