- Bracie?!
- em.. No... Chciałem ci wcześniej powiedzieć... Ale twój brat... - trochę się jąkał, co mnie rozśmieszyło.
- Nie zmieniajmy tematu na moją rodzinę - mruknęłam i poszłam w stronę zamku.
Marcus idąc obok mnie, złapał mnie za rękę. Uśmiechnęłam się lekko.
- Czemu nie chcesz kierować tematu na swojego brata?
- Chodzi mi o to, ze zawsze żyje w jego cieniu - westchnęłam cicho. - Zawsze wszystko o nim...
Marcus nie odpowiedział. Rozumiałam go, przecież nie wiedział jak to jest.
< Marcus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz