Uśmiechnęłam się.
-Z miłą chęcią. Postaram się żeby pogoda nam sprzyjała.
Zaparzyłam wodę i zalałam herbatę.Jutro kupię zapas cappuccino.Na co najmniej tydzień. Moje rozmyślania przerwało wejścia dwóch osób. Spojrzałam na nich.
-Herbatki?
Chłopak się zaśmiał.
-Nie dzięki.
<Blue?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz