-Jak ze chcecie to nie będzie-powiedziałam biorąc zalaną szklankę oraz kierując się w stronę salonu. Po chwili doszłyśmy do ów pokoju. Gdzie było kilka osób, na początku przywitaliśmy się oraz pokierowaliśmy do stołu. Postawiłam szklankę na blat i powiedziałam:
-Ja idę się przebrać i zaraz wracam...
<Izzy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz