sobota, 14 czerwca 2014

Od Ino c.d Crazy

Zaczęło strasznie wiać i padać.
Więc wtuliłam się w jego futro.
Biegliśmy co sił w nogach.
Zaczęły walić pioruny i błyskawice.
- Jak to się stało!? - Powiedziałam.
- Przecież było tak ładnie...
Po 40 min byliśmy w mojej sypialni.
Byliśmy cali mokrzy.
Wytarłam się w ręcznik.
- Trzymaj. - Podałam ręcznik Crazy.
- Dzięki.
- Nic nas nie rozłączy. - Powiedział basior.
- Nic i nigdy. - Odpowiedziałam mu.
- Chciałbyś założyć rodzinę? - Spytałam i się zaczerwieniłam.
<Crazy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz