Szybko znudziło mnie siedzenie w tym miejscu. Miałam dość tej parszywej pogody. Wstałam i wyszłam na deszcz. Zamknęłam oczy i zaczęłam powoli przejmować kontrolę nad pogodą... Krople przestały lecieć... chmury odciągnęłam i popchałam jak najdalej od naszych terenów. Usłyszałam że moja Alpha stanęła koło mnie. Powoli otworzyłam oczy i uśmiechnęłam się zadowolona z roboty jaką odwaliłam. Zebrałam całą wodę z otoczenia i zostawiłam w jednym jeziorku-dość dużą.
<Blue?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz