-Całkowicie zapomniałam, że to potrafisz... [Jaki dziwny wyraz O.o]- Zaśmiałam się spoglądając na dziewczynę. Po chwili zamieniłam się w wilka i ruszyłam przed siebie. Izzy zrobiła to samo. Nasze ciuchy były mokre, to fakt, ale nasze futra już nie. Kiedy już dotarliśmy do zamku. Znów zmieniłam się w człowieka.
-Chodźmy, może zrobimy sobie coś ciepłego do picia. A jutro może przejdziemy się do miasta?-zapytałam- Co ty na to?- Było już dość późno i prawie wszyscy byli w zamku. Oczywiście brakowało kilku delikwentów, ale za chwilkę się pojawią.
<Izzy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz