Znalazłam miłość w moim życiu.
Nigdy takiego czegoś nie czułam.
Basior polizał mnie po pysku.
- Kocham cię. - Powiedziałam.
- Ja ciebie też.
Przytuliłam go i powiedziałam:
- Pójdziemy gdzieś?
- No dobra.
Poszliśmy nad zatokę.
Wskoczyłam do wody i zanurkowałam.
Po 3 minutach znalazłam w oceanie dziwną rzecz:
- To pierścionek. - Powiedział Crazy.
Założył mi go i polizał w policzek.
- Chodź popływać. - Powiedział.
- Zaraz.
Zastanawiałam się skąd ten pierścionek mógł się tam wziąć...
Po minucie poszłam do Crazy' iego.
<Crazy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz