Weszłam powoli do kuchni i przetarłam oczy.
- A wiesz, że źle? Jak nigdy nie mogłam spać. Ale to nic.- uśmiechnęłam się.- A tak w ogóle to hej.
Podeszłam do blatu i zaspana jeszcze lekko zaczęłam, jak maszyna robić kanapki. Nie kontaktowałam nawet dobrze, więc nie słuchałam, o czym rozmawia Blue z Mitsui. Zjadłam je szybko i powoli zaczęła docierać do mnie rzeczywistość.
- Idziesz Blue do ruin? Może potrzebujesz towarzystwa?
- Pewnie.- uśmiechnęła się.
- To może i ja się przejdę..- stwierdziła Mitsui.
< Dziewczyny? Sorki, leniwiec mnie napadł xD >
Potwierdzam! Widziałam!
OdpowiedzUsuńBył strasznie brutalny, no nie? D:
UsuńNom, a jak się na Ciebie rzucił, chciałam Ci pomóc ale nie dałam rady D:
Usuń