niedziela, 2 marca 2014

Od Rinevy c.d. Kotoriego

- Jak widzisz nic mądrzejszego nie przyszło mi do głowy.- burknął po chwili.
- Odzyskałeś mowę?- drażniłam się z nim.
- Jak widać.- fuknął.
Teraz to ja zamilkłam. Stanęłam i słuchałam. Kotori odwrócił się i już miał coś powiedzieć, zapewne kąśliwego, kiedy zobaczył to samo, co ja. Niedaleko nas stał sobie wilk w pozycji bojowej i wyszczerzył kły.

< Kotori? Ratuj sytuację, bo brak wenki.. xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz